Rozwój osobisty

Psychologiczne know — how (cz.1) Praca, pasja i szczęście!

– Czy praca staje się pasją, czy pasja pracą? Dlaczego jedni odnoszą sukces, podczas gdy inni nie mogą wyjść z cienia? Czy empatia jest w branży kosmetycznej równie ważna co asertywność? Czy pozytywne nastawienie ma moc zarażania? NA te i inne pytania odpowie cykl artykułów przygotowany przez Magdalenę Jachowicz- Bednarską.

   Czasem trudno mi samej uwierzyć w to, że blisko 20 lat pracy w branży kosmetycznej już za mną. Doświadczenie zdobywałam w różnych miejscach: lokalnych salonach, firmie zajmującej się dystrybucją produktów kosmetycznych i szkoleniami, prowadziłam swój salon, pracowałam w ekskluzywnych salonach beauty & spa w Londynie, od sześciu lat zajmuję się dystrybucją australijskich produktów do depilacji na terenie Polski. Te ostatnie lata to niezliczone podróże po Polsce, szkolenia w Waszych salonach, wykłady i warsztaty na uczelniach kosmetologicznych. Kontakt z kosmetyczkami, które dopiero zaczynają swoją przygodę z zawodem i rozmowy z tymi, którzy z niejednego pieca chleb jedli. Zafascynowana tym, co podczas tych spotkań zaobserwowałam i „odkryłam”, postanowiłam omówić swoje spostrzeżenia z dobrą znajomą, która jest psychologiem specjalizującym się w rozwoju zawodowym. Wynikiem naszych wielogodzinnych rozmów, dyskusji i wymiany doświadczeń jest cykl artykułów, które mam nadzieję, zainspirują Was, pokażą nowe oblicze znanych aspektów zawodu kosmetologa i kosmetyczki, odkryją przed Wami nowe, ciekawe drogi rozwoju. Zaczynamy? Zapraszam z całego serca!
 

Czym jest sukces?

Ciekawe jest dla mnie to, jak ludzie różnie definiują SUKCES – dla każdego może oznaczać zupełnie coś innego. Dla wielu ludzi sukces w biznesie to konto z wieloma zerami. Oczywiście, inwestując pieniądze i czas oczekujemy zysków, najlepiej szybkich i wysokich. Jeśli jednak wszystkie nasze wysiłki skupią się na liczeniu pieniędzy (wydanych i zarobionych), pominiemy inne ważne elementy, które są bardzo istotne w dążeniu do satysfakcji, także tej finansowej. Zdecydowanie częściej obserwuję zadowolone klientki i obłożony kalendarz w miejscach, w których właścicielka doskonale wie, dlaczego otworzyła salon i jest to „właściwe dlatego”. Odpowiedź: dla profitu nie jest zadowalająca dla przyszłych klientek. Każdy klient jest w stanie rozpoznać sytuację, w której praca jest dla usługodawcy jedynie formą zarobkowania. I odwrotnie, kiedy ktoś oddaje się swojej pasji, poczujemy to z pewnością w każdym jego geście, słowie, wykonanym zabiegu. Od profesjonalnej, pełnej pasji i miłości do swojego zawodu masażystki klient chciałby usłyszeć, że z radością zgłębia tajniki anatomii i regularnie doszkala się w kolejnych technikach. Od uśmiechniętej, pełnej energii manikiurzystki, że interesuje się najnowszymi trendami i z pasją wynajduje coraz to nowe sposoby zdobienia i stylizacji paznokci, próbując nowych zestawień kolorystycznych, oryginalnych materiałów i faktur. Podczas zabiegu kosmetycznego klient oczekuje zainteresowania od osoby wykonującej zabieg, empatycznej relacji, a także zindywidualizowanej propozycji kolejnych zabiegów i produktów, które są dla NIEGO najlepszym rozwiązaniem. Czas jego wizyty powinien być w 100% poświęcony tylko JEMU.

Motywacja do rozwoju

„Właściwe dlatego” działa tylko wtedy, kiedy jest prawdziwe. Można stworzyć sztucznie filozofię dla danego miejsca, ale jeśli nie jest ona podtrzymywana, umiera śmiercią naturalną i wówczas pozostaje smutna, niedająca się już wypełnić kolejnym sztucznym sloganem pustka. To „właściwe, prawdziwe dlatego” pozwala budować reputację naszego salonu czy spa. To nasze „dlatego”, wewnętrzna motywacja pcha nas każdego dnia, aby obsługiwać nasze klientki na najwyższym poziomie, szukać dla nich nowych rozwiązań i sprostać ich oczekiwaniom.

Zacznij od siebie

Budowanie reputacji Twojej firmy zaczyna się… od nas samych, od pracy nad sobą, uświadomienia sobie słabości i zalet. Chcecie wiedzieć, jak wygląda to u mnie? Wszystko to, co mówię, robię, jest przykładem dla moich pracowników, oni będą powielać moje zachowania. To ja buduję obraz mojej firmy, a moi pracownicy, patrząc na mnie, widzą firmę w taki czy inny sposób. Wszelkie wymagania stawiam najpierw sobie samej, dopiero potem mogę uczyć kolejne osoby, a one mogą przekazać to, czego się nauczyły, dalej naszym klientkom. Dla zobrazowania podam przykład: w pewnym dużym spa mieszczącym się w pięciogwiazdkowym hotelu właściciel zatrudnił specjalistę, który miał mu pomóc w rekrutacji kadry. Właściciel wypisał na kartce cechy, jakie powinni mieć jego przyszli pracownicy: lista była długa, a wymagania bardzo wysokie. Specjalista zapytał właściciela: „A które z tych cech Pan posiada?”.

Droga do sukcesu

Sukces zaczyna się tam, gdzie wzrasta reputacja i znaczenie naszego biznesu (i nas samych) w życiu naszych klientów. To oni decydują o tym, czy potrzebują nas i oferowanych przez nas usług. To oni czują, czy jesteśmy istotni, czy łatwo się bez nas obejść. Wraz z zapotrzebowaniem na naszą „obecność” w życiu klienta, rośnie poczucie lojalności i nie ma co ukrywać, możliwość wygenerowania większych zysków.

Magdalena Jachowicz-Bednarska

Prezes Zarządu Lycon Polska Sp. z o.o. Praktyk i szkoleniowiec z wieloletnim doświadczeniem. Autorka artykułów i materiałów edukacyjnych www.lycon.pl.

Beauty Forum 10/2016

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *